Staram się nikomu nie wchodzić w drogę...
...czyli kolejny wywiad Karpia (znaczy udzielony przeze mnie).
Na fali niekwestionowanego sukcesu literackiego i rosnącej popularności udzieliłam wywiadu do Kwartalnika Urzędu Patentowego. Ja, tak zwany "człowiek z pasją". Nie wiem jeszcze, jak czuję się ze swoim gwiazdorskim statusem. Na razie czuję, że jest mi zimno i że zjadłabym zupę. Pomyślę o tym jutro.
Dziwi was, dlaczego akurat ten periodyk?
Jako wskazówka niech posłuży cytat z rozmowy na jego łamach:
Nie
wiem, czy Kwartalnik wydawany przez instytucję, dla której pracuję, jest dobrym
miejscem na takie zwierzenia.
Teraz znacie całą moją tajemnicę. Wiecie, gdzie mnie znaleźć w godzinach 8.00-16.00, kiedy nie piszę ;-)
Jeśli interesuje was, na jakie zwierzenia jednak się zdecydowałam oraz m.in. co ja w ogóle robię w tym Urzędzie, czego nie widać w kwiatkach na bluzce, kto inspirował moje dziecięce teatrzyki, co odziedziczyłam w genach po mamie, jakie mam dalsze pisarskie plany oraz oczywiście kilka słów o Pijanym skrybie i Autostopach, zapraszam na stronę Urzędu Patentowego RP.
Całość wywiadu znajdziecie w zakładce z Kwartalnikami w formacie PDF, w najnowszym, żółtym numerze (patrz foto) na stronie 101, pod znaczącym tytułem "Pisarska wena". Kwartalnik dostępny jest w wersji papierowej w siedzibie Urzędu, ale wystarczy, że klikniecie tutaj :-)
Wpadnij też na FB fanpage K.A. Kowalewska
Super! Biegnę zatem czytać wywiad, a w weekend planuję przeczytać Twoją książkę, która już do mnie dotarła! :) Dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńFajnie! Cieszę się z tego i z tego ;-)
UsuńMam nadzieję, że moja kariera urzędnicza nie wpłynie na Twój odbiór lektury ;-)