Debiut blisko setki



Wojciech Tuszko to honorowy członek Związku Polskich Artystów Fotografików, fotochemik, współtwórca magazynu Fotografia, popularyzator fotografii, tłumacz, twórca haseł encyklopedycznych o fotografii, juror i krytyk. 

 

  

Nie byłoby nic dziwnego w wystawie zdjęć człowieka, który życie zawodowe poświęcił fotografii i zgromadził archiwum liczące kilkadziesiąt tysięcy negatywów, gdyby nie fakt, że w karierze Wojciecha Tuszko jest to pierwsza wystawa, debiut. Na dodatek debiutant ów liczy sobie dziewięćdziesiąt cztery wiosny. 

Zaprezentowanie jego dorobku stało się możliwe dzięki Pracowni Duży Pokój oraz Towarzystwu Inicjatyw Twórczych „ę”. Jednak najważniejszą postacią inicjatywy, oprócz rzecz jasna autora, jest Feliks Tuszko – jego wnuk, kurator wystawy, dzięki któremu kilkudziesięcioletnia kariera dziadka została w tak piękny sposób uhonorowana. 

Wernisaż odbył się 28-go stycznia i zgromadził liczne grono zainteresowanych. Niemal niemożliwe stało się obejrzenie wszystkich zdjęć z bliska, nie mówiąc o dostaniu się do samego artysty, otoczonego przez wianuszek przyjaciół i fotografów. (Pozostawało zgłębienie stykówek przez szkło powiększające ;-))



Wystawa Wojciecha Tuszko to 38 fotografii typowo reportażowych oraz migawek z życia prywatnego, wykonanych w latach 1960-1990. Przyciągają uwagę techniką, perspektywą, tematem oraz emocjami.



W przemowie otwierającej Wojciech Tuszko stwierdził: Nie podoba mi się ta wystawa – czym wywołał gromki śmiech i oklaski. Po pierwsze prezentuje zdjęcia od Sasa do Lasa, a ja wolę, kiedy mają wspólny temat. Poza tym są czarno-białe, a ja robiłem również zdjęcia kolorowe. Autor stwierdził ponadto, że wystawa jest jego debiutem, ponieważ, mimo że przez całe życie fotografią zajmował się zawodowo, nigdy nie wykonywał zdjęć z zamiarem artystycznym. Fotografowałem wyłącznie, żeby wiedzieć, o czym piszę.

Moim zdaniem to bardzo ciekawa wystawa. To zbiór wspomnień Polski kilku ostatnich dekad w ujęciu, jakiego nie znajdziemy w podręcznikach czy gazetach. Mam zamiar wybrać się na nią ponownie, żeby przystanąć, zastanowić się, z dala od typowych dla wernisażu tłumów. Zachęcam gorąco.






Wystawa trwa do 01.03.2016 w Pracowni Duży Pokój (ul. Warecka 4/6, wejście od ul. Kubusia Puchatka).

Wpadnij też na FB fanpage K.A. Kowalewska

Komentarze

Popularne posty